Witajcie. Bardzo chce uniknąć kupienia białych szpilek (bo mam wrażenie, że założę je tylko i wyłącznie na ślub, a nie chce tego) i dlatego w mojej głowie powstał inny pomysł - czyli buty beżowe albo różowe. Tylko... sukienka jest śnieżnobiała, czy taki mocniejszy akcent kolorystyczny w postaci butów nie będzie troszkę zbyt się rzucał w oczy? Myślałam o tym by dodatki (kwiaty) dobrać wówczas pod kolor butów właśnie, tylko czy dobrze kombinuję. Kwiaty będę miała tylko w kościele więc i tak później stracę ten "atrybut". Może jednak to nie jest do końca dobry pomysł? Jak uważacie? Mam tu na myśli raczej takie buty:

Ewentualnie

fot. http://www.eobuwie.com.pl/pol_m_DAMSKIE … -3346.html
Widziałam już różne rozwiązania, nawet i czerwone szpilki, ale wówczas sukienka (lub inny dodatek do stroju) też był w tym kolorze, w moim przypadku tak nie będzie, ewentualnie bukiet, ale sukienka nie będzie miała dodatków w kolorze bezowym lub ekru. Czy to się będzie "gryzło" Waszym zdaniem?