Ja osobiście jestem raczkująca w tej dziedzinie, ale co tam, pochwalę się własnymi dziećmi:

- słuchawki AKG518DJ - bass i kicki są w nich super wyczuwalne i miło pieszczą ucho (przydatne, nie powiem :P)
- mixer NUMARK DM2050 - yy.. co tu dużo gadać.. mixer trójkanałowy.. teraz żałuję, że się skusiłam na to ustrojstwo, zakupiony w lipcu albo sierpniu tamtego roku, a już miał za sobą liczne awarie, poza tym denerwujące jest to, ze pokrętła nie są dobrze skonfigurowane, wystarczy minimalny obrót i już bass jest wyciszony; crossfader i levele chodzą za luźno - wystarczy, ze coś upadnie na level i "cycek" się zbyt łatwo zsuwa, co jest denerwujące, gdy grasz w ekstremalnych warunkach... jednak moje skille dzięki temu dziadostwu poszły w góre :D
- gramofony Stanton T60 - najgorsze gramofony z systemem bezpośrednim na rynku, tzn. może nie tyle najgorsze, co najtańsze, nie wspominając o tym, ze T60 jest w obudowie paskowego T50 tyle, ze ze słabym silniczkiem bezpośrednim..

tak anrzekam i narzekam, jednakże ciesze się, że mam to co mam ;D